niedziela, 26 maja 2013

Pngwiny jako maskotki

Nils Olav – pingwin królewski, maskotka norweskiej armii.

 

Na co dzień żył w ogrodzie zoologicznym w Edynburgu, gdzie został wybrany przez norweską Straż Królewską jako maskotka w 1972. Otrzymał on swoje imiona po Nilsie Egelien, a także królu Olafie V. Otrzymał stopień visekorporal (ang. Lance Corporal), 10 lat później, w 1982, został awansowany na stanowisko kaprala, a w 1987 roku został sierżantem.


Zmarł wkrótce po tym, jednak norweska armia wybrała innego pingwina na jego miejsce, którego nazwano Nils Olav II. 18 sierpnia 2005 został honorowym dowódcą pułku (ang. Colonel-in-Chief).



Tux – maskotka Linuksa, funkcjonująca jako nieoficjalne logo.

Plik:Tux.svg 

Nazwa pochodzi najprawdopodobniej od słów Torvald's UniX (Unix Torvaldsa), często jest wyprowadzana również od angielskiej nazwy smokingu (tuxedo), ponieważ pingwiny wyglądają, jakby nosiły smoking.
Rysunek Tuksa stworzył w 1996 r. Larry Ewing, korzystając z darmowego programu graficznego GIMP.

Według Jeffa Ayersa, Linus Torvalds "miał fiksację na punkcie tłustego ptaka, nieumiejącego latać". Torvalds natomiast stwierdził, że zaraził się rzadką chorobą zwaną pingwinią, gdy został ugryziony przez pingwina. "Pingwinia powoduje bezsenność i konieczność myślenia o pingwinach i o tym, jak się je kocha". Rzekoma choroba Torvaldsa jest żartem, choć rzeczywiście został on kiedyś uszczypnięty przez pingwina podczas wycieczki do Canberry.

Tux stał się symbolem społeczności użytkowników Linuksa i zwolenników wolnego oprogramowania. Jedna z brytyjskich grup użytkowników Linuksa zaadoptowała kilka pingwinów w zoo w Bristolu.

Tux jest bohaterem wielu linuksowych gier, między innymi: Tux Racer, Tux: A Quest for Herring, Tux Typing, SuperTuxKart, XTux i SuperTux. Pingwiny nazwane jego imieniem walczą również w grze Wormux. Tux sprowokował także powstanie całej mitologii, której najlepszymi przykładami są m.in. "Gospel According to Tux" (Ewangelia wg Tuksa) i żartobliwy poemat epicki "Tuxowolf" 

2 komentarze:

  1. Ciekawy artykuł. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako, ze dzieci lubią maskotki to wiadomo, ale pingwiny moim zdaniem zdarzają się rzadko. Ja mogę powiedzieć, że aktualnie moje dzieciaki najchętniej bawią się zabawkami plastycznymi https://modino.pl/plastyczne i to one są na ten moment numerem jeden.

    OdpowiedzUsuń